Witajcie, witajcie
Dzisiaj
chciałabym Wam pokazać opaskę i pokrowiec na telefon wykonany dla
osoby, która uratowała psiaka od pewnej śmierci. Historia pieska jest
taka, że osoba, która go wyrzuciła, biła go uszkadzając mu tym samym
tylne nóżki, a teraz z racji wieku brakuje mu zębów i nie widzi zbyt
dobrze. Piesek jest rasy chihuahua i jest przesłodki :) Zresztą właścicielka na niego dmucha i chucha :) w sumie sami zobaczcie jaki słodziak :)
Psiak jest niezwykle waleczny czytaj atakuje każdego psa, każdej wielkości, jest to pies którego najpierw widać, potem słychać i dostał odpowiednie do tego imię Rambo :) a jest mniejszy od kota :)
Jeżeli chodzi o mnie to jestem typową psiarą :) miałam w swoim życiu sporą ilość kotów, ale to psy zawsze były wyżej na podium :) U męża w rodzinnym domu jest kot, który jest tak towarzyski, że jak wyciągniesz do niego rękę i go zawołasz to pójdzie w Twoją stronę tylko po to, żeby zaraz Cię ominąć :) no cóż :)
U nas również trafiło się tak, że przygarnęliśmy psa od rodziny, która jak się później okazało, znęcała się nad psem. Mamy go już chyba 7 lat i jest bardzo towarzyski :) Niestety jest to pies rasy husky i nie toleruje żadnej zwierzyny na naszym podwórku, taka cicha woda :) Obrońca z niego żaden, ponieważ wszystkich przyjmuje z otwartymi łapami.
Jak przystało na psy tej rasy, sierści jest co niemiara, nie jestem w stanie policzyć ile już toreb zostało wyczesanych. Na zdjęciu poniżej jest kupka sierści, może po paru pociągnięciach grzebienia
Sierść wytwarza takie ilości ciepła, że na poduszki byłoby jak znalazł :):):):):):):):)
Dobra dosyć wywodów :) Do brzegu :)
Takie oto rzeczy wykonałam dla Pani psiary :)
Dziękuję Wam za odwiedziny i komentarze. Pozdrawiam Was serdecznie bajooooo :)